Silne podniecenie, satysfakcjonujący stosunek wypełniony dzikim pożądaniem, filmowe wręcz sceny seksu – kobiety nierzadko mają przeświadczenie, że zbliżenie powinno wyglądać dokładnie w taki sposób, a jeśli jest inaczej, to coś z nimi i ich libido jest nie tak. Okazuje się, że to, że ktoś nie odczuwa ochoty na seks, gdy tylko pomyśli o swoim partnerze, nie musi oznaczać problemów w sferze seksualnej. Zwłaszcza jeśli dotyk bliskiej osoby sprawia, że pożądanie się pojawia. Wówczas w grę może wchodzić pożądanie reaktywne, o którym szerzej piszemy poniżej.
Przekazy w filmach – zarówno erotycznych, jak i romantycznych, edukacja i kultura seksualna – to wszystko sprawia, że wiele z nas ma mylne postrzeganie pożądania. Skutkuje to tym, że w łóżku odgrywamy role zamiast zachowywać się normalnie, staramy się zaprezentować jak najlepiej, wstydzimy się mówić o własnej seksualności, czy fantazjach w obawie, że wyjdziemy poza ramy tego, co ogólnie przyjęte. Warto jednak pamiętać, że to, co nietypowe wcale nie musi być złe – pod warunkiem, rzecz jasna, że nie szkodzi to nam i osobom, z którymi wchodzimy w intymne relacje. Zatem jak jest z pożądaniem – kiedy powinniśmy się niepokoić, zwracając po radę do seksuologa?
Pożądanie – czy mam problem?
Kwestia pożądania, podobnie jak cała sfera seksualna naszego życia to sprawa indywidualna, na którą składa się między innymi temperament, wychowanie, kultura, w jakiej dorastaliśmy, własne doświadczenia i preferencje. Sama myśl o seksie nie sprawia, że masz ochotę na zbliżenie? Potrzebujesz dodatkowych bodźców, np. w postaci długiej gry wstępnej, konkretnej scenerii i atmosfery, aby poczuć pożądanie? Zapewne to budzi Twoje wątpliwości, czy z Twoim libido jest wszystko w porządku. Odpowiadamy: tak. Najprawdopodobniej odczuwasz pożądanie responsywne. Co to takiego? Pożądanie występuje w dwóch wariantach – można je podzielić na pożądanie spontaniczne, o którym szerzej napiszemy już wkrótce na naszym blogu i wspomniane już pożądanie responsywne. Poniżej wyjaśniamy, czym ono jest i z czego wynika.
Pożądanie responsywne – co to takiego?
Pożądanie responsywne oznacza stan, kiedy, aby poczuć ochotę i pobudzenie seksualne niezbędna jest jakakolwiek stymulacja erotyczno – seksualna. Może być to zarówno przyjmowanie pieszczot, jak i ich dawanie. Stymulacja nie musi dotyczyć miejsc intymnych – namiętny pocałunek, głaskanie po głowie, całowanie szyi, a nawet masaż może wywołać chęć na współżycie. Pożądanie responsywne zaczyna się w ciele w przeciwieństwie do pożądania spontanicznego, w którego przypadku ochota rodzi się w mózgu, który wysyła sygnał o potrzebie zbliżenia do całego organizmu, powodując erotyczne napięcie. Pożądanie responsywne zatem narasta w miarę angażowania się w seks. Często osoba responsywna potrzebuje, aby to druga strona zainicjowała zbliżenie. Pożądanie responsywne to termin, który spopularyzowała Emily Nagoski – autorka książki “Ona ma siłę”. Według przeprowadzonych przez nią badań pożądanie responsywne odczuwa ok. 30% kobiet, przy czym, połowa z nich, w zależności od sytuacji może odczuwać również pożądanie spontaniczne. Około 6% pań nie odczuwa żadnego rodzaju pożądania, a 15% doświadcza pożądania spontanicznego, czyli tego, który wszyscy doskonale znamy z rozbieranych scen filmowych. Wymienione rodzaje pożądania nie dotyczą rzecz jasna wyłącznie kobiet. Mężczyźni jednak w przeważającej większości odczuwają pożądanie spontaniczne (ok. 75% badanych mężczyzn).
Pożądanie responsywne – jak dopasować się do partnera?
Pisząc o dopasowaniu, nie mamy oczywiście na myśli ulegania jego preferencjom kosztem własnych. Chodzi nam raczej o znalezienie złotego środka, dzięki któremu oboje, nawet jeśli różnicie się seksualnym temperamentem, będziecie czerpać maksimum zadowolenia ze zbliżenia. Poniżej prezentujemy kilka wskazówek, które pozwolą Wam pogodzić Wasze pożądanie:
-
- rozmowa – brzmi jak banał, jednak to komunikacja między partnerami jest kluczowa – zarówno w kwestii emocjonalnej, jak i seksualnej. Jeśli czujesz, że pożądanie responsywne jest czymś, co Cię w pełni określa, nie ukrywaj tego przed drugą stroną. Jasno komunikuj, że masz trudności w inicjowaniu zbliżeń, gdyż potrzebujesz dodatkowych bodźców, aby Twoje ciało poczuło gotowość na zbliżenie
- gra wstępna – to bardzo ważny aspekt całego zbliżenia, zarówno pod kątem emocjonalnym, jak i czysto fizycznym. O ile w przypadku pożądania spontanicznego organizm jest błyskawicznie gotowy na cielesne doznania, o tyle w przypadku pożądania responsywnego, napięcie seksualne pojawia się z czasem, wraz z intensyfikacją bodźców. Dłuższa gra wstępna przyniesie korzyści nie tylko osobie, która potrzebuje odpowiedniego wstępu, aby poczuć pożądanie, ale i dla osoby odczuwającej pożądanie spontaniczne – dzięki temu doznania będą silniejsze, a satysfakcja ze zbliżenia większa
- atmosfera – ochotę na seks w przypadku pożądania responsywnego potęguje również sceneria. Intymny klimat służy zbliżeniom, dlatego zadbajcie również o te kwestie. Nie chodzi o to, aby zawsze obsypywać łóżko płatkami róż, czy romantyczny wieczór zaczynać od kolacji przy świecach – pamiętajcie, że budowanie seksualnego napięcia powinno wychodzić od Was, a więc nie powinno być rutynowym działaniem, które traktujemy jako zadanie do wykonania. W tym przypadku równie istotna jest komunikacja między partnerami – dzięki temu będziecie mogli w pełni dopasować klimat do Waszych aktualnych potrzeb, czy nastroju. Masaż, wspólna kąpiel, romantyczny lub erotyczny film, który pobudzi Wasze zmysły – to kilka przykładów, które pozwolą Wam się wzajemnie dostroić. Nie bójcie się też mniej typowych rozwiązań, jak chociażby striptiz dla drugiej połówki, skompletowanie playlisty do seksu, zbliżenie w typie role playing, gdzie wcielacie się w konkretne postacie, czy użycie gadżetów erotycznych, jak masażer łechtaczki, klasyczne dildo, wibrator analny, czy sztuczne cipki dla panów, czyli masturbatory męskie. Jeśli oboje lubicie intensywne doznania, równie dobrze sprawdzi się bielizna bdsm i gadżety w postaci pejczy, kajdanek, czy knebli.
- nowości – nie ma w tym nic odkrywczego, że pożądanie jest najbardziej nasilone na początkowym etapie relacji, kiedy wzajemna fascynacja jest ogromna. Z czasem, gdy to, co niegdyś nowe staje się codziennością, wraz z tym, jak się poznajemy i zaczynamy być w pełni naturalni, pożądanie może się zmienić. Nie oznacza to, że przechodzi nam ochota na seks z ukochaną osobą, czy, że nie dostarcza nam to satysfakcji i spełnienia, a to, że inaczej postrzegamy zbliżenie, priorytetem stają się emocje, które seks może dopełniać. To w połączeniu z pożądaniem responsywnym jednej ze stron może prowadzić do stopniowego wygasania żaru, jaki powinien istnieć między partnerami lub wywołać seksualną monotonię, która może być zabójcza dla związku. Aby temu zaradzić, warto próbować nowych rzeczy, testować nowe pozycje, sięgnąć po wspomniane wcześniej gadżety, które, poza tym, że z pewnością zadziałają na psychikę, potęgując eorytczny klimat, będą też świetnym bodźcem dla osób, które tych impulsów potrzebują, by nabrać gotowości do współżycia. W tym przypadku również kluczowa jest komunikacja. Jeśli wstydzicie się wprost rozmawiać o swoich potrzebach, czy fantazjach, nie łudźcie się, że jakość Waszych stosunków ulegnie poprawie. Nie oznacza to, rzecz jasna, że powinniście się zmuszać do krępujących Was rozmów – i w tym przypadku znajdźcie złoty środek. Jeśli nie jesteście gotowi wprost powiedzieć partnerowi, czy partnerce, że marzy Wam się bielizna bdsm lub chcecie się przekonać, jak to jest być zdominowanym przez drugą stronę, czy jakich doznań dostarcza wibrator analny, stwórzcie listę fantazji, gadżetów lub form pieszczot, jakie chcielibyście przetestować. Równie dobrze sprawdzi się przygotowanie małych karteczek, na których zapiszecie swoje łóżkowe propozycje – to nie tylko pomoże Wam się ośmielić, ale i będzie ciekawym urozmaiceniem gry wstępnej – możecie ustalić, że każde z Was losuje jedną karteczkę, która będzie inspiracją do seksualnych zabaw.
Pożądanie responsywne nie powinno budzić wątpliwości co do naszej seksualności, nie powinno być też odbierane jako wadliwość, czy zupełny spadek libido. Aby lepiej zrozumieć siebie i własne potrzeby, poznać czynniki, które generują ochotę na seks, niezbędna jest samoświadomość, dlatego przypominamy, że masturacja, również w związku, jest czymś zupełnie naturalnym (pod warunkiem, rzecz jasna, że nie zastępuje zbliżenia z drugą połówką). Jeśli jednak chcesz zweryfikować kwestie swojego libido, zdobyć wiedzę na temat zagadnień związanych z odczuwaniem pożądania lub wskazówki, jak “zgrać się” z partnerem, skorzystaj z pomocy wykwalifikowanego seksuologa.